Z jakimi zagrożeniami musimy się mierzyć jako użytkownicy energii?

Najczęstsze awarie w sektorze energetycznym wiążą się z wysłużeniem i przeciążeniami. Tak było chociażby w przypadku wybuchu transformatorów w Warszawie, Legionowie i Katowicach tego lata (o czym pisaliśmy tutaj: https://smen.pl/blackout-w-czechach--brak-pradu-w-katowicach-i-awarie-transformatorow,1,22). Nie wywołują one jednak bezpośredniego zagrożenia dla gospodarstwa domowego – oprócz rzecz jasna przerwy w dostawie energii (której brak na szeroką skalę w dłuższej perspektywie niż kilkadziesiąt minut określamy mianem blackoutu). Mieszkania czy domy nie są narażone na pożar, bo po pierwszej transformatory z reguły nie sąsiadują z innymi budynkami, a po drugie ze względu na konstrukcję tych urządzeń, które są zamknięte w metalowych obudowach, żeby zminimalizować skalę potencjalnych zniszczeń i zmaksymalizować bezpieczeństwo otoczenia. Większość zagrożeń zazwyczaj sprowadza na ludzi ich własna nieuwaga, np. mokre pranie położone na inwerterze czy zatkanie kanałów chłodzenia urządzenia. Ponadto instalacjami narażonymi na potencjalny pożar są raczej panele fotowoltaiczne, a nie magazyny energii. Dlaczego? Ze względu na wadliwe wykonanie instalacji lub jej niewłaściwe użytkowanie.

Wyzwaniem dla transformacji energetycznej i rozwoju technologicznego są cyberataki i terroryzm, które łączą ryzyko cyfrowe z fizycznym. Ataki na systemy sterowania (SCADA, DCS, PLC) mogą zatrzymać pracę elektrowni, stacje transformatorowe, linie przesyłowe czy sieci dystrybucyjne, natomiast zaszyfrowanie systemów IT może spowodować przerwy w operacjach, paraliż procesów biznesowych i wygenerować duże koszty ich przywracania. To jednak niejedyne zagrożenia. Może również dojść do sabotażu fizycznego przez dostęp cyfrowy, w ramach którego modyfikacja ustawień urządzeń doprowadzi do uszkodzenia sprzętu, a ataki na łańcuch dostaw mogą przenieść zagrożenie do krytycznych systemów. Problemem jest także dezinformacja i tworzenie w jej ramach fake newsów. Fałszywe komunikaty o awariach czy sabotażu mogą wywołać panikę i zakłócić łańcuchy dostaw. Wszystkie wyżej wspomniane aspekty to wyzwania, z którymi transformacja energetyczna będzie musiała sobie radzić w najbliższych latach.

Kolejny problem to nieprzewidywalność regulacji energetycznych, szczególnie w taryfach dynamicznych, które cechuje zmienność cen – są godziny, w których są one bardzo korzystne (a nawet ujemne), a są pory dnia wysokich stawek energii. Oczywiście można pozostać przy taryfie stałej G11, w której ceny prądu są niezmienne, bez względu na porę dnia, ale z miesiąca na miesiąc coraz to wyższe i coraz mniej opłacalne. Będąc posiadaczem magazynu energii nie trzeba się jednak martwić o zmienność cen taryf dynamicznych. Dlaczego te urządzenia i taryfy dynamiczne tworzą idealne połączenie wyjaśnialiśmy tutaj: https://smen.pl/czym-sa-taryfy-dynamiczne,4,32.

W tym przypadku transformacja energetyczna jest odpowiedzią na potencjalne zagrożenie atakiem zbrojnym. W obecnym modelu elektrownie węglowe są dość łatwym celem dla agresorów. W Polsce takich obiektów jest kilkanaście, o różnej mocy elektrycznej. Skuteczny atak na jeden z takich obiektów spowoduje, że dojdzie do poważnego blackoutu, a prądu zabraknie w setkach tysięcy, a nawet w kilku milionach gospodarstw domowych w Polsce.
Po zakończeniu procesu transformacji energetycznej ryzyko takiej sytuacji w przypadku konfliktu zbrojnego zostanie znacząco ograniczone. Po pierwsze, farmy wiatrowe i fotowoltaiczne generujące energię są rozproszone w wielu miejscach w Polsce – nie ma więc możliwości uszkodzenia czy zniszczenia całej infrastruktury. Po drugie, Polacy posiadający magazyny energii będą zabezpieczeni na wypadek kilkudniowego (a wraz z rozwojem technologii nawet wielotygodniowego) blackoutu.
Ktoś może zapytać, dlaczego nie wspomnieliśmy o tym, że wiele gospodarstw domowych w Polsce posiada instalacje fotowoltaiczne, które przecież mogą produkować energię. Na ten moment to nie rozwiązuje problemu, ponieważ żeby móc pracować muszą być podłączone do prądu, a wciąż ponad 60% energii generują elektrownie węglowe.
W pełni bezpieczne magazyny energii od SMEN.pl
Nasze magazyny energii ułatwią Ci przejście przez proces transformacji energetycznej. Dzięki nim z jednej strony będziesz zabezpieczony na wypadek kryzysowych sytuacji i blackoutów, a z drugiej będziesz mógł oszczędzać na rachunkach za prąd w ramach taryf dynamicznych lub poprzez przechowywanie energii z fotowoltaiki. Nasze magazyny bazują na najnowszej technologii Wire Lite (minimalizacja ryzyka awarii i pożaru) i są w pełni bezpieczne – dajemy na nie 10 lat gwarancji.
W naszej ofercie posiadamy urządzenia, które wspomogą przemianę Twojego domu w miejsce dostosowane do najnowocześniejszych trendów, a przede wszystkim pozwolą Ci zaoszczędzić sporo pieniędzy. Z magazynami energii od SMEN.pl energię będziesz miał zawsze pod ręką. Nieważne, czy masz dom, mieszkanie, czy potrzebujesz prądu w podróży – proponujemy kilka rodzajów magazynów energii: domowe, balkonowe/uniwersalne i przenośne oraz akcesoria do tychże urządzeń.
Zachęcamy do kontaktu z nami za pośrednictwem formularza dostępnego na stronie internetowej lub poprzez maila: zapytania@smen.pl. Pomożemy w doborze magazynu energii i doradzimy, w jaki sposób można go najbardziej efektywnie wykorzystać, żeby zmaksymalizować oszczędności. Postaramy się również wyjaśnić wszelkie wątpliwości w kwestii magazynowania energii. Zapraszamy – bezpieczeństwo i niezależność energetyczna są na wyciągnięcie ręki!