Jesteśmy energoholikami, co możemy z tym zrobić?
Społeczeństwo energoholików cechuje uzależnienie od energii w niemal każdej sferze życia. Rzecz jasna prąd jest potrzebny i jest to dobro, które traktujemy jako oczywistość. Ta oczywistość staje się jednak z każdym rokiem coraz droższa. Nadmierne i niepotrzebne zużywanie prądu, brak świadomości energetycznej oraz kompulsywne korzystanie z urządzeń elektronicznych – te wszystkie zachowania, które wielu z nas weszły w nawyk, wpływają na wysokie ceny energii. Jak więc sobie z nimi radzić i co zrobić, żeby być świadomym (i bogatszym) energoholikiem?
Nie ma odwrotu od energoholizmu
Społeczeństwo XXI wieku to społeczeństwo energoholików – uzależnione od energii technologicznie, kulturowo i psychicznie. To uzależnienie jest źródłem ogromnych możliwości, ale i poważnych zagrożeń. Aby nie dopuścić do globalnego kryzysu energetycznego i rozwijania zjawiska blackoutów, a także ograniczyć wzrastanie cen rachunków za prąd, konieczne jest podjęcie szeregu działań i zmiana różnych nawyków. Poniżej omawiamy co zrobić, żeby zaoszczędzić i wykorzystywać energię w sposób efektywny oraz świadomy.
Jak leczyć energoholizm?
Energoholizm jest o tyle specyficzny, że nie rzutuje on bezpośrednio na naszą codzienność, jak chociażby uzależnienie od alkoholu, narkotyków czy nawet papierosów. Jedynym problemem wydają się wysokie rachunki, na które często machamy ręką, szukając oszczędności np. w skróceniu wakacji czy kupnie sprzętu gorszej jakości lub odmówieniu sobie jakiejś przyjemności. Tylko po co działać w ten sposób? Warto postawić diagnozę i uświadomić sobie, że zużycie prądu można ograniczyć – pozwoli to na zmniejszenie rachunków i z żadnych planów nie trzeba będzie rezygnować. Warto usiąść i zrobić listę urządzeń, które działają bez potrzeby. Często okazuje się, że są to tzw. „standby”, czyli sprzęty pozostawione w trybie czuwania. Warto także wyłączać na noc wszystkie niepotrzebne urządzenia i nie pozostawiać smartfonów podpiętych do ładowarki, gdy stan naładowania baterii wynosi 100%. Można ponadto skorzystać z takich rozwiązań, jak m.in.: listy z wyłącznikiem jednym kliknięciem odcinające zasilanie całej grupie sprzętów, żarówki LED czy tryby ECO. Ważne jest też to, żeby traktować energię jako zasób ograniczony, a nie oczywisty – może w tym pomóc np. gra rodzinna w postaci wyzwania: „Kto najrzadziej będzie marnował prąd” w danym tygodniu czy miesiącu – zwycięzca otrzyma umówioną nagrodę, a rywalizacja o nią będzie najlepszą motywacją do zmiany nawyków, a przy okazji dobrą zabawą pozytywnie wpływającą na relacje rodzinne.
Świadome zużywanie prądu to podstawa
Zanim przejdziemy do omawiania różnych rozwiązań technologicznych, które warto zastosować, zaczniemy od wskazówki w teorii najprostszej, a w praktyce najtrudniejszej do zrealizowania – korzystajmy z energii tylko wtedy, kiedy jej naprawdę potrzebujemy. Są oczywiście urządzenia wymagające stałego dostępu do prądu i których nie sposób odłączać od gniazdka po każdym użyciu (np. lodówka, zamrażarka, zmywarka czy pralka), są jednak również takie sprzęty, które pozostają włączone, mimo że ich nie używamy. Mowa chociażby o telewizorze działającym w tle, światłach w pustych pomieszczeniach, ładowarkach wpiętych w gniazdko 24 godziny na dobę czy komputerach lub grzejnikach elektrycznych, których zapominamy wyłączać, gdy już nie są nam one potrzebne (skończyliśmy pracę lub pomieszczenie zostało nagrzane).
Z pewnością większość z nas zmaga się z tymi problemami i co najmniej jeden z powyższych wskaże jako swój energoholiczny nawyk. Praca nad nimi nie jest łatwa, bo np. skoro telewizor (jedno z bardziej energochłonnych urządzeń) jest włączony w tle od lat, to jak się od tego z dnia na dzień odzwyczaić? To trudne, tak jak rzucenie palenia. Z pomocą przychodzi nam jednak technologia. W poprzednich tygodniach pisaliśmy o systemie Smart Home, dzięki któremu nie będziemy musieli się martwić o takie kwestie. Uczy się on naszych zachowań i rozpoznaje je, dzięki czemu wyłączy za nas telewizor, komputer czy światło, gdy już nie jest nam ono potrzebne. Możemy to zrobić również zdalnie, przez aplikację, dzięki czemu nie trzeba iść do innego pokoju czy wchodzić piętro wyżej, żeby wyłączyć nieużywany sprzęt – takie rozwiązanie daje nam wygodę i oszczędność.
Wykorzystywanie energii z OZE i handel energią
Dziś wydaje się to jeszcze abstrakcyjne, ale upowszechnienie się zjawiska handlu energią to kwestia maksymalnie kilku lat. Dlaczego? Właśnie ze względu na uzależnienie społeczeństwa od prądu i fakt, że wiele osób sobie z tym nie radzi marnotrawiąc energię i płacąc coraz wyższe rachunki (na ten moment wciąż jeszcze nie wywołujące szoku czy paniki, ale sukcesywnie rosnące). Jak taki handel miałby wyglądać? Gospodarstwo, które wygenerowałoby nadmiar energii mogłoby ją przechowywać za pośrednictwem magazynu energii i sprzedać prąd komuś, kto tego potrzebuje. Pośrednicy w postaci przedsiębiorstw energetycznych oczywiście by pozostali (tak jak i istnieją w każdej innej gałęzi handlu – przecież nie kupujemy pomidorów czy kukurydzy bezpośrednio od rolników), energia stałaby się jednak normalnym towarem na rynku.
Taryfy dynamiczne i magazyny energii
Być może dla kogoś powyższa narracja brzmi jak science-fiction, ale to już nie jest kwestia nawet dekady, a kilku lat. Właśnie stąd tyle inwestycji w OZE w ostatnim czasie. Na rynku pojawia się wiele nowych usług i technologii związanych z optymalizacją, magazynowaniem czy sterowaniem. Wspominaliśmy już w tym artykule o systemie Smart Home, kolejne rozwiązanie, o którym jest coraz głośniej, to taryfy dynamiczne (pisaliśmy o nich tutaj: https://smen.pl/czym-sa-taryfy-dynamiczne,4,32). Jak na razie większość społeczeństwa jeszcze nieszczególnie zainteresowała się tym tematem z różnych przyczyn (m.in. ze względu na obawy przed nierównomiernymi skokami cen energii, z powodu wciąż jeszcze akceptowalnie wysokich stawek taryfy stałej G11 czy korzystnych umów fotowoltaicznych zawartych na czas określony w ramach net-meteringu). Taryfy dynamiczne wzbudzają jednak coraz większe zainteresowanie użytkowników net-billingu oraz osób, którym zagadnienie transformacji energetycznej jest bliskie. Wiedzą oni, że taryfy dynamiczne można łączyć z magazynami energii, tak aby pobierać prąd do tych urządzeń w okresach, w których ceny energii są niskie i wykorzystywać ją w czasie, gdy są wysokie (posiadanie panelów fotowoltaicznych dodatkowo ułatwia sprawę).
Magazyny od SMEN.pl pomogą oszczędzać energię
Nikt nie mówi, żeby nie korzystać z prądu – energia, jak wszystko inne, jest dla ludzi. Ważne, żeby robić to z głową i nie narażać się na wysokie rachunki ze względu na nieprzemyślane zużycie. Magazyny energii pełnią funkcję stabilizatora transformacji energetycznej jako urządzenia, w których można przechowywać nadmiary prądu generowane przez OZE. Jako SMEN.pl proponujemy Państwu kilka rodzajów magazynów energii: domowe, balkonowe/uniwersalne i przenośne oraz akcesoria do tychże urządzeń. Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z naszą promocyjną ofertą – znajdą ją Państwo w zakładce „Nasze produkty”.
Pomożemy Państwu w doborze magazynu energii i doradzimy, w jaki sposób można go najbardziej efektywnie wykorzystać, żeby zmaksymalizować oszczędności. Postaramy się również wyjaśnić wszelkie wątpliwości w kwestii magazynowania energii. Zachęcamy do kontaktu z nami za pośrednictwem formularza dostępnego na stronie internetowej lub poprzez maila: zapytania@smen.pl. Warto przygotować się na nadchodzącą transformację energetyczną – bezpieczeństwo i niezależność energetyczna są na wyciągnięcie ręki. Bycie świadomym energoholikiem z jednej strony pozwoli na obniżenie rachunków za prąd w Państwa gospodarstwie domowym, z drugiej, w szerszej perspektywie, będzie cegiełką do obniżenia cen energii w makroskali.
